Zgromadzenie Małych Sióstr Niepokalanego Serca Maryi


Na terenie parafii znajduje się dom zakonny Zgromadzenia Małych Sióstr Niepokalanego Serca Maryi (Congregatio Parvarum Sororum Immaculati Cordis Mariae). Jest to pierwsze i najstarsze zgromadzenie zakonne w naszej miejscowości (powstało wcześniej niż nasza parafia).

Zgromadzenie Małych Sióstr Niepokalanego Serca Maryi (zwane także honoratki, fabryczne) zostało założone w Zakroczymiu 4 października 1888 r., przez bł. Honorata Koźmińskiego (1829-1916), kapucyna i Służebnicę Bożą Anielę Różę Godecką (1861-1937) w celu zaspokojenia potrzeb religijnych i socjalno-bytowych nowo tworzącej się w drugiej połowie XIX w. potężnej klasy społecznej – robotników fabrycznych. Powstające w XIX w. zakłady włókiennicze zatrudniały bardzo wiele kobiet i dziewcząt. Często były one niewykształcone, biedne, oderwane od rodziny. Narażone były one na zgorszenie i demoralizację robotników i środowiska, stąd obecność sióstr honoratek w charakterze robotnic, które dostrzegały te zagrożenia i starały się im przeciwstawiać.

To właśnie spośród robotnic z mareckiej fabryki zgłosiło się kilka kandydatek, które znalazły się w grupie pierwszych 15 sióstr Zgromadzenia (tzw. zawiązek). Tak opisuje te wydarzenia Aniela Róża Godecka w swojej Autobiografii:

„Gromadka moja powiększała się coraz to więcej, więc i pracy mi przybywało, przeważnie niedzielami, ponieważ prawie wszystkie, z małymi wyjątkami, pracowały w fabrykach różnych. W sobotę wieczorem przychodziły najczęściej do mnie z dalszych fabryk, jak Marki i Grochów, po kolei, i nocowały u mnie, bośmy co tydzień z soboty na niedzielę odprawiały adorację przez całą noc. […] Zaczęłam wchodzić w potrzeby, każdej z osobna, tych, co przychodziły do mnie, starałam się poznać warunki ich życia, pracy, stosunki rodzinne, położenie materialne, chciałam zbadać do gruntu wszystko, żeby wiedzieć, w jaki sposób radzić złemu, a złego o ludzie fabrycznym nasłuchałam się dosyć dużo. […] Im więcej poznawałam swoje pupilki, tym więcej przekonywałam się, jak niesłusznymi i przesadnymi były te sądy i ceniłam coraz to więcej te, które poznałam; widziałam, ile bohaterskiej cnoty w nich jest, zrozumiałam, że mam przed sobą kopalnię złota i coraz bardziej przywiązywałam się do nich.

Zdumiona byłam nieraz nadzwyczajną ich wytrwałością i prawdziwą cnotą [Na przykład jedna z nich była bardzo] mizerna i drżąca od zimna […]. Okazało się, że nic ciepłego pod spodem nie ma, ponieważ nie stać ją na to. I w takiej lekkiej sukni musi biegać co niedziela do Warszawy, albo jechać bryczką po najgorszej drodze; wtenczas nie było jeszcze kościoła w Markach, ani kolejki, jak teraz, praca była po 12 godzin na dobę, a w niedzielę musiały wstawać o czwartej rano, żeby zdążyć na pierwszą Mszę św., a potem prędzej dostać się do spowiedzi. Naturalnie zaziębiały się strasznie i kończyły gruźlicą. Takie warunki życia miały prawie wszystkie. Warszawiankom było o wiele lżej, ponieważ nie potrzebowały przebywać tej krwawej drogi z Marek do Warszawy. Zdarzało się, że bryczka się zepsuła, a wtedy musiały wysiadać i stać na wietrze i śniegu, póki nie została zreperowaną. – Trudno opisać wszystkie przejścia tych biedaczek, które jednak nie zatrzymywały się przed trudnościami żadnymi i dążyły do kościoła i Komunii świętej w każdą niedzielę. […] Rozmowy moje z moimi drogimi pupilkami trwały zwykle do w późnej nocy i to bez wytchnienia, bo nawet przy obiedzie i kolacji rozmawiałam z nimi, żeby ich nie przetrzymywać. Markowianki były pierwszymi, żeby mogły wcześniej wrócić do domu, a po nich następowały mieszkanki Pragi i Warszawy”.

W trzy dni po założeniu Zgromadzenia, nastąpiło przyjęcie do nowicjatu pierwszej grupy kandydatek. Było to 7 października 1888 w Warszawie. Wśród tych 15 sióstr znalazło się 6 z Marek: Anna Zembrzycka, Maria Żarkowska, Ludwika Żarkowska, Anna Mieszkowska, Henryka Majewska, Teresa Górska. Siostry te utworzyły wspólnotę na terenie ówczesnego osiedla fabrycznego w Markach, nadal pracując w fabryce. Z czasem swoim świadectwem życia i pracy przyciągały także inne osoby, co relacjonuje A. R. Godecka w swojej Autobiografii: „Tymczasem, za łaską Bożą, praca nasza zaczęła wydawać plon. Marki, o których mówiono, że tam nie ma nic dobrego, zaczęły się zmieniać zupełnie. Dziewczęta dobrej woli, zapatrując się na nasze, jak je w Markach przezwano „wpólniaczki”, dlatego, że wspólnie mieszkały, przyłączały się do nich i unikały tym sposobem zgorszenia i swoim przykładem pociągały swoje rodziny”.

Zgromadzenie Małych Sióstr Niepokalanego Serca Maryi żyje duchem św. Franciszka z Asyżu. W sposób szczególny czci i naśladuje Chrystusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie i Niepokalane Serce Maryi. W swoich posługach siostry pamiętają o duchowej łączności z ludźmi pracy. Nie noszą zewnętrznych oznak życia zakonnego – habitu, w czym upodabniają się do Świętej Rodziny z Nazaretu.

Hasłem zgromadzenia są słowa: „Bóg mój i wszystko w Przenajświętszym Sakramencie”.

Właściwym celem apostolskim zgromadzenia jest ewangelizacja ludzi pracy. Siostry same pracowały jako robotnice w fabrykach i innych zakładach pracy. Były też nauczycielkami w szkołach, pielęgniarkami w szpitalach, pracowały w sklepach, kwiaciarniach, prowadziły różnego typu pracownie, schroniska dla starszych i chorych kobiet, internaty dla pracujących i bezrobotnych, przedszkola, ochronki dla dzieci, kuchnie dla ubogich itp.

Obecnie domy Zgromadzenia znajdują się w Polsce, na Ukrainie, Łotwie, Litwie, Mołdawii, we Włoszech, Niemczech i Rosji. Dom generalny znajduje się w Częstochowie przy ul. Klasztornej 19.

Siostry przybyły do Marek już kilka lat po uruchomieniu fabryki Briggsów. Ich pierwszym domem był jeden z budynków przeznaczonych dla robotników fabrycznych, usytuowanych vis a vis stacji kolejowej. W wynajętym pokoju z kuchnią zamieszkało wówczas 10 dziewcząt, nad którymi siostry roztoczyły opiekę.

Od 1918 r. własnością zgromadzenia stała się nieruchomość położona przy ul. Rejtana 33. Na działce o obszarze 151 morgów (1 morga równała się wówczas ok. 0, 6 ha) znajdowała się dość obszerna chata kryta słomą. W jej miejscu w latach 1925-1928 wybudowano nowy dom zakonny. Nieco wcześniej wzniesiono dwupiętrową oficynę przeznaczoną docelowo na warsztaty szkoleniowe dla dziewcząt – szwalniczy, pończoszniczy i krawiecki.

Ministerstwo Opieki Społecznej i Wojewódzki Wydział Opieki Społecznej w Warszawie w 1921 r. powierzyły siostrom opiekę i wychowanie nad kilkunastoma dziewczętami, sierotami pochodzącymi z rodzin żołnierzy poległych w czasie wojny polsko-bolszewickiej 1919-1921.

Głównym źródłem utrzymania wspólnoty Zgromadzenia Małych Sióstr Niepokalanego Serca Maryi w Markach była wówczas uprawa ziemi i hodowla zwierząt, zapiski kronikarskie mówią np. o 5 krowach i 15 sztukach trzody chlewnej (dane z 1931 r.). W latach 30-tych XX w. zaczęło także funkcjonować przedszkole, do którego uczęszczało ok. 30 dzieci.

Należy zauważyć aktywny udział sióstr w życiu religijnym, kulturalnym i społecznym społeczności mareckiej. Jako przykłady ich aktywności warto wymienić: udział w przygotowywanych przez Akcję Katolicką przedstawieniach teatralnych, pełnione dzieła miłosierdzia, np. wspomaganie parafialnego „Stowarzyszenia Caritas” darami materialnymi i pieniędzmi, wydawanie obiadów dla ubogich.

Siostry nie przerwały swojej działalności nawet w czasie II wojny światowej. Podczas trwających działań wojennych u sióstr honoratek chronili się mieszkańcy Marek. Spotykali się na modlitwie i Mszach św. sprawowanych w kaplicy domu zakonnego. Tu znaleźli schronienie kapelani: ks. Kazimierz Olszewski i ks. Lucjan Zielonkiewicz. S. Bronisława Owczarska opiekowała się przebywającym na plebanii chorym ks. Józefem Machałą. W czasie wojny śmierć poniosło kilka sióstr, m.in. s. Faustyna Buta. Uszkodzone zostały budynki gospodarcze, zasiewy i zbiory rolne.

W 1946 r. na prośbę Wojewódzkiego Wydziału Opieki Społecznej siostry organizowały pomoc dla kobiet, zwłaszcza wdów i sierot po żołnierzach polskich poległych w czasie wojny. Przyuczano je do zawodów krawcowej, dziewiarza, hafciarki, itp. Pomoc i opieka obejmowały również wymiar duchowy.

Kilka lat później w dobie „nacjonalizacji prywatnych środków produkcji” siostry musiały opuścić budynek, w którym znajdowały się warsztaty, nie dostając przy tym żadnej rekompensaty czy odszkodowania, za to przymusowe wykwaterowanie. Ówczesne władze urządziły tu Spółdzielnię Inwalidów, która opuściła te zabudowania dopiero w 1976 r.

W związku z budową Fabryki Okładzin Ciernych, początek lat 70-tych XX w. przyniósł konieczność sprzedaży 5 ha uprawianej ziemi ornej na warunkach ustalonych przez ówczesne władze miasta.

Siostry wciąż na nowo starają się odczytywać znaki czasu i odpowiadać na potrzeby środowiska ludzi pracy. Na miejscu dawnych warsztatów w 1998 r. zbudowano bursę szkolną przeznaczoną dla dziewcząt pochodzących z ubogich rodzin z różnych rejonów Polski, które podejmują naukę, studia lub pracę głównie na terenie Warszawy.

Najważniejszą częścią domu zakonnego jest kaplica pw. Matki Bożej Bolesnej. Tutaj na modlitwie Jezus formuje serca sióstr.

Centrum życia duchowego sióstr stanowi tajemnica Eucharystii – żywej obecności Boga wśród ludzi. Kontemplacja wcielonego Słowa Bożego w Jego pokornej małości prowadzi do uwielbienia miłości bez granic, wyniszczającej siebie aż po Krzyż. Zapatrzenie w Chrystusa i pragnienie naśladowania Go w codziennym życiu przekłada się na służbę bliźnim. Wzorem prawdziwej miłości do Boga i ludzi jest Niepokalane Serce Maryi.

Od początków tworzenia się parafii św. Izydora w Markach do chwili obecnej siostry podejmowały i podejmują w niej różnego rodzaju prace – katechetki, kancelarystki, organistki, kwiaciarki.

Strona internetowa Sióstr Honoratek